Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

NASZ NEWS: Miasto Warszawa zamyka noclegownie dla bezdomnych. „To pokazuje prawdziwe oblicze Koalicji Obywatelskiej”

W rozmowie z naszym portalem radny Warszawy Wiktor Klimiuk stwierdził, że zapowiedzi zamknięcia niektórych warszawskich noclegowni pokazują politykę obecnego Urzędu Miasta, a jednocześnie Koalicji Obywatelskiej: żadnej litości dla tych, którzy nie mają pieniędzy lub mają ich mało. Bo przecież – dodał radny Klimiuk – część wyrzuconych z noclegowni bezdomnych może po prostu zamarznąć!

Do naszego portalu doszła informacja, że Urząd Miasta Warszawy planuje zamknąć niektóre noclegownie dla bezdomnych. Pierwsza – na ulicy Polskiej - ma być zamknięta już 30 listopada. 15 grudnia ma być zamknięta noclegownia na Malborskiej.

Reklama

Czy do radnych z Rady Warszawy doszła ta informacja? Czy da się jeszcze coś zrobić, żeby wstrzymać te działania? W końcu jest już zimno i jeśli bezdomni ze zlikwidowanych schronisk wyjdą na ulice, ich sytuacja wyraźnie pogorszy się.

Wspomniane przez pana informacje doszły do nas. Aczkolwiek miasto jeszcze ich jednoznacznie nie potwierdziło.

Natomiast cała ta sprawa pokazuje pewną politykę miasta Warszawy. Bo przypomnę, że jeszcze dwa tygodnie temu, było bardzo głośno o tym, że chcą zamknąć Dom Samotnej Matki na Pradze Północ. Właśnie na zimę. W sytuacji, w której te matki również nie miałyby się za bardzo gdzie podziać. A teraz pojawiła się informacja o tym, że władze Warszawy chcą zamykać noclegownie dla bezdomnych.

Tymczasem mamy nadchodzącą zimę i kłopoty z ogrzewaniem z powodu wojny na Ukrainie. I nasuwa się pytanie: czy to jest właśnie ten moment, w którym należy zostawić najsłabszych warszawiaków bez żadnej pomocy? W takiej sytuacji, w miesiącach zimowych, część z nich może po prostu zamarznąć „na dworze”!.

Koalicja Obywatelska pokazuje tu swoje prawdziwe oblicze: żadnej litości dla tych, którzy mają mało pieniędzy, albo w ogóle pieniędzy nie mają.

Oczywiście, będziemy domagali się informacji na ten temat, również zapewnienia tego, aby ci, którzy nie mają gdzie się schronić na zimę, mieli przynajmniej gdzie się przespać.

Sądzę, że w dzisiejszych czasach to jest oczywistość!

A czy jeszcze da się coś zrobić w sprawie schroniska na ulicy Polskiej prowadzonego przez Polski Komitet Pomocy Społecznej, które ma działać tylko do 30 listopada? Bo tu trzeba działać szybko, żeby mieszkańcy tego schroniska mieli gdzie mieszkać. Przecież dwa schroniska prowadzone przez miasto nie będą w stanie przyjąć dodatkowych aż stu osób.

W najbliższych godzinach czy dniach okaże się, czy rzeczywiście zamkną to schronisko. W każdym razie na pewno podejmiemy stanowcze działanie wobec Urzędu Miasta Warszawy. Natomiast teraz nie mamy – niestety – takiej siły sprawczej, żeby nakazać coś panu prezydentowi, bo Platforma ma bezwzględną większość w Radzie Warszawy. Już nie mówiąc o Urzędzie Miasta, gdzie prezydent Trzaskowski ma bardzo duże poparcie.

Natomiast będziemy temat nagłaśniać i żądać rozwiązania tego problemu. Bo nie może być tak, że „w obliczu” nadchodzącej zimy ludzie są wyrzucani – tak naprawdę – „na bruk”. Czyli nie mają gdzie spać. 

Reklama