„Napinają mięśnie, a potem robią co Tusk każe”. Kaczyński: Nie dajcie się nabrać na Trzecią Drogę

Jarosław Kaczyński w Białej

printscreen - Youtube @Prawo i Sprawiedliwość

100 dni + 1. Kaczyński: „Ci, co znali Tuska od lat, nie zaskoczyli się tym, że nie wypełnia obietnic...”

"Dla mnie Polska jest wszędzie, jest w Zgorzelcu i jest tutaj, jest w Ustrzykach" - mówił Kaczyński opowiadając o naczelnej różnicy w podejściu PiS i PO do Polski wschodniej. Nawiązał do niesławnych słów Włodzimierza Karpińskiego o tym, że "ch... z Polską wschodnią".

Lider Prawa i Sprawiedliwości przestrzegł też zebraną publiczność przed uwierzeniem politykom Trzeciej Drogi.

Mamy do czynienia z rządem oszustów i kłamców. Szanowni państwo na jedno się nie dajcie nabrać. Bo niektórzy mówią "no tak te KO to wiadomo, zawsze tacy byli, ale te partie tej drogi" w zaułek prowadzącej, ale zwanej trzecią... Oni czasem napinają mięśnie, robią miny, a później wszystko jest "ruki po szwam". Bo tak Tusk każe

– podkreślił Jarosław Kaczyński ("ruki po szwam", czyli "ręce przy szwach" - żołnierska postawa na baczność - przyp. red.).

Dlatego jego zdaniem trzeba odrzucić wszelkiego rodzaju złudzenia związane z koalicjantami Donalda Tuska. "Naprawdę jest jedna droga - powrotu do tego co jak powtarzam jest istotą demokracji: do rzetelności, do opierania polityki na prawdzie, na faktach" - mówił.

Wybory samorządowe nazwał okazją "w dwóch wymiarach" - po pierwsze kto dostanie poparcie, a także po drugie na poziomie wojewódzkim dzięki funduszom można kontynuować politykę rozwojową na wschodzie.

To jest wymiar decyzji społecznej, która może prowadzić ku umocnieniu tego bardzo niepewnego trendu. Powiedzeniem rządzącym, że tak można oszukiwać. Albo powiedzeniem im - nie można

– ocenił Kaczyński.

"Szanse są w różnych częściach Polski, prawie wszędzie. Wyniki, które ostatnio otrzymujemy są bardzo zachęcające" - powiedział prezes PiS. Dodał, że decyzja musi być prosta: "Po pierwsze pójść na wybory. A po drugie, poprzeć Prawo i Sprawiedliwość".