Jolanta Lange, która jako agentka SB o pseudonimie "Panna" inwigilowała ks. Franciszka Blachnickiego, opuściła Polskę i wyleciała do Nowej Zelandii. Najprawdopodobniej stało się to po odnalezieniu i przesłuchaniu świadka ws. śmierci kapłana.
Pytanie, co na to Rafał Trzaskowski, który występował na konferencjach prasowych z Jolantą Lange. Czy jeszcze ją kojarzy czy... już nie?
