Na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości zamieszczono komunikat informujący, że podjęto decyzję o odwołaniu z delegacji oraz z funkcji 10 prokuratorów. Europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki uważa, że odwołanie 10 prokuratorów regionalnych i okręgowych odbyło się z pominięciem zapisów Prawa o prokuraturze. Podobnie uważa poseł Sebastian Kaleta, który mówił o tym w Telewizji Republika.
- Według logiki Bodnara, jeśli Barski nie był prokuratorem krajowym nigdy, to tym bardzie nie może się nim stać Jacek Bilewicz. Ale mu nie przeszkadza ta sprzeczność, bo chodzi mu o siłowe przejęcie prokuratury - wskazał poseł Suwerenej Polski. Jak dodał, to działania bezskuteczne.
"Stanowią naruszenie prawa. Analiza prawno-karna jest konieczna" - przyznał Sebastian Kaleta. I podał jeden przykład...
Chciałbym zwrócić uwagę na część prokuratorów, gdzie jest próba ich odwołania. Na przykład Prokuratura Regionalna w Szczecinie. Wie pan, jakie jest najgłośniejsze śledztwo tej prokuratury? Najważniejsze moim zdaniem jest śledztwo dotyczące Tomasza Grodzkiego. Ta prokuratura skierowała akt oskarżenia w sprawie dwudziestu-kilku osób, na ławie oskarżonych, według Prokuratury Regionalnej w Szczecinie, jest jeszcze jedno miejsce. Dla Tomasza Grodzkiego
– powiedział polityk.
"Prokuratorzy wnioskują o uchylenie immunitetu. Adam Bodnar nic sobie nie robi z tego wniosku. Na ławę oskarżonych Grodzki nie trafia. Niespieszno jest Bodnarowi wysłać Grodzkiego na ławę oskarżonych, w głośniej sprawie, ale prokuratorzy, którzy to wykryli, mają odejść" - podsumował Kaleta.