"Jakaś miara sensownej prywatyzacji będzie potrzebna". Taka zapowiedź Lewandowskiego padła podczas Campusu!
- Jakaś miara sensownej prywatyzacji będzie potrzebna – ogłosił dziś na Campusie Polska Przyszłości europoseł PO Janusz Lewandowski. Polityk na imprezie Trzaskowskiego zapowiedział też, że po zwycięstwie Platformy Obywatelskiej... nie ma co liczyć na cud gospodarczy.
Lewandowski wziął udział w panelu poświęconym gospodarce Polski. I od razu w stylu dobrze znanym z czasów PO - "piniendzy nie ma i nie będzie" - zastrzegł, że Polacy nie mogą oczekiwać po rządzie Platformy ani odbicia ekonomicznego, ani szybkiego uruchomienia funduszy europejskich. Dlaczego? Wszystko przez... "bezczelną i silną opozycję w Sejmie", jaką ma po wyborach być PiS.
„Jeżeli ktoś sobie wyobraża, że będzie cud gospodarczy zaraz po zmianie warty, to niech wie, że rzecz będzie się działa przy bardzo mocnych ograniczeniach politycznych. Będzie to rząd koalicyjny, będzie miał bezczelną i silną opozycję w Sejmie i będzie miał w prezydencie raczej kogoś, kto będzie utrudniał, a nie pomagał. To może utrudnić szybkie uruchomienie funduszy europejskich”
– wypalił Lewandowski.
Potwierdził też, że PO ma w planach... prywatyzację przedsiębiorstw państwowych. „Jest to zaprzeczenie tego modelu, który budowała dobra zmiana, czyli scentralizowanej, znacjonalizowanej, rządzonej przez bardzo miernych i bardzo wiernych, ale kosztem olbrzymiej przeceny tego majątku” – powiedział europoseł PO. „Jakaś miara sensownej prywatyzacji będzie potrzebna” – oświadczył Lewandowski.
Źródło: niezalezna.pl
