Szymon Hołownia najwyraźniej zawiódł się na Rafale Trzaskowskim. Przyznaje bowiem otwarcie, że prezydent stolicy „nie pisze, nie dzwoni”, a lider Polski 2050 nie chce mu się narzucać. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja, gdy pada pytani o rozmowę z Donaldem Tuskiem. Szymon Hołownia przyznaje, że p.o. przewodniczącego Platformy ma jego numer i może do niego zadzwonić. Chwalił się też, że sam również posiada numer Tuska. Aby do rozmowy w ogóle doszło, musi jednak zostać spełniony pewien warunek…
W sobotę Borys Budka zrezygnował z funkcji przewodniczącego PO, Ewa Kopacz i Bartosz Arłukowicz ustąpili ze stanowisk wiceprzewodniczących partii. Tusk i Budka zostali wybrani na wiceprzewodniczących i Tusk jako najstarszy wiekiem wiceszef partii od soboty pełni obowiązki przewodniczącego PO.
Donald Tusk ma do mnie telefon, jak będzie chciał, może zadzwonić i się na taką rozmowę umówić.
- przekonuje Szymon Hołownia chwaląc się, że on również ma numer do Tuska.
Jednak jest pewien problem, ponieważ zdaniem Hołowni, Donald Tusk Tusk „na razie komentuje” rzeczywistość, a musi zacząć „ją stwarzać”. Brzmi jak wyzwanie…
Jak będzie o czym gadać, to na pewno Tusk zadzwoni do mnie albo ja zadzwonię do Tuska. Na razie wydaje się, że on musi poukładać Platformę. Musi wyjść z takiego momentu… Polityka - i on to wie doskonale, bo jest politykiem naprawdę wytrawnym - to nie jest komentowanie rzeczywistości, tylko to jest robienie rzeczywistości. To jest stwarzanie rzeczywistości. On na razie ją komentuje. Musi zacząć stwarzać. Jak zacznie stwarzać, to się pojawią realne światy, w których będzie można funkcjonować. Dla mnie nie jest realnym światem, przy całym szacunku do Donalda Tuska i niekłamanym, jest to, że zapisuje nas teraz wszystkich do metafizycznej wojny.
- tłumaczył Hołownia na antenie Polsat News.
Nawiązując do sobotniego wystąpienia Tuska lider Polski 2050 zarzucił mu kreowanie manichejskiej wizji, w której „święte dobro walczy z absolutnym, metafizycznym złem”.
Ja tęsknię za sprawnym państwem, a nie takim, które toczy święte wojny, bo mnie dżihady w polityce nie za bardzo kręcą. Jak robimy metafizykę z polityki, to partie zamieniają się w kościoły, liderzy w mesjaszy, a życie ludzi często zmienia się w piekło.
- mówił Szymon Hołownia.
Pytany o ewentualne plany politycznej współpracy z Rafałem Trzaskowskim, o której rozpisywały się swego czasu media, Szymon Hołownia stwierdził, że kontakt się… urwał.
Z Rafałem Trzaskowskim nie rozmawiałem długo. Nie pisze, nie dzwoni. Nie będę się narzucał. Z Kosiniakiem rozmawiamy dość często. To jest pewnie jeszcze długa droga, bo my musimy podejść pod realną datę wyborów. Jak będziemy mieli realną datę wyborów, to wtedy będziemy siadać i się zastanawiać jakie alianse są możliwe i w jakiej konfiguracji najlepiej wybory wygrać. Teraz jest zdecydowanie za wcześnie.
- przekonuje Hołownia.