Lech Wałęsa nie miał wczoraj dobrego dnia. Chciał wracać do polityki, ale sondaż pokazał, że Polacy w zdecydowanej większości nie widzą już dla niego miejsca. W odpowiedzi zrobił własny sondaż na Twitterze. Były prezydent pytał internautów, czy Jarosław Kaczyński powinien angażować się w politykę. Choć większość prawicowych użytkowników zostało przez Wałęsę "zbanowanych", to i tak wynik był nie po jego myśli. Więc sondaż usunął...
Z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu" wynika, że aż 70 procent respondentów nie chce powrotu Lecha Wałęsy do polityki. To może być cios ostateczny dla byłego prezydenta, którego obecność na scenie politycznej poparło zaledwie 12 proc. uczestników sondażu - informowaliśmy wczoraj na łamach niezalezna.pl.
Lech Wałęsa zablokował niedawno wszystkich "niewygodnych" użytkowników Twittera. Prawdopodobnie pewny wyniku - zorganizował własny sondaż.
Pytanie brzmiało: Czy Jarosław Kaczyński powinien angażować się w politykę? Większość respondentów odpowiedziało, że tak. Efekt? Wałęsa usunął sondaż.
Dzięki za udział w sondzie ? Bolek zbanował 90% prawego TT i tak sondę przegrał ????? więc ją usunął ze swojego TL ???
— Kasia Bie (@KasiaBie78) 28 lipca 2018
Samozaoranie level teczka ??? pic.twitter.com/UtVrLYlYbw
Jakby tego ośmieszenia było mało, w obronie byłego prezydenta stanął jego asystent. Do wytłumaczenia, dlaczego sondaż zniknął z profilu Wałęsy, użył... śmierci piosenkarki Kory.
Ten prowadzący stronę Bolka jest jeszcze głupszy od niego.... Usunął sondę z powodu śmierci Kory...
— Kasia Bie (@KasiaBie78) 28 lipca 2018
Nie skomentuję. pic.twitter.com/n0XvyjJBGv