Jeśli nie postawimy tej władzy tamy, z pewnością sięgnie ona do kieszeni Polaków - mówił na konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie, kandydat partii na prezydenta tego miasta Łukasz Kmita. Były wojewoda małopolski oznajmił, że samorządowcy z Platformy Obywatelskiej, to "wilki w owczych skórach".
W niedzielę w Krakowie odbyła się konwencja samorządowa Prawa i Sprawiedliwości.
W jej trakcie zabrał głos kandydat partii na prezydenta stolicy Małopolski Łukasz Kmita. Przypomniał, że dzięki działaniom poprzedniego rządu do Krakowa trafiło ćwierć miliona złotych z funduszu rządowych, co pozwoliło na rozwój miasta.
"Niestety, ten czas może minąć, dlatego musimy ich pilnować, musimy patrzeć im na ręce, bo Platforma Obywatelska, to wilki w owczych skórach i to widać w samorządach"
Jako przykład podał podniesienie o 20 proc. podatek od nieruchomości w Krakowie.
- Nasi radni Prawa i Sprawiedliwości głosowali "przeciw", ale radni Platformy Obywatelskiej i prezydenckiego klubu głosowali "za" podwyżkami i tak może być w przyszłości, jeśli nie postawimy tamy tej władzy, która z pewnością sięgnie do kieszeni, nie tylko Polaków, ale także zwykłych mieszkańców - powiedział.
Z wyborcami w Krakowie spotkali się także kandydatka do Sejmiku województwa świętokrzyskiego Renata Janik oraz Tomasz Rakowski, kandydat na prezydenta Gdańska.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia.