Joński zadał pytanie, usłyszał odpowiedź i się zawiesił. „Yyy...Wydaje mi się, że nie jest pan posłem”
Decyzja marszałka Hołowni o wygaszeniu mojego mandatu jest anulowana - usłyszał dziś Dariusz Joński od Mariusza Kamińskiego, który stawił się przed sejmową komisją śledczą. Już na początku posiedzenia doszło do ostrej wymiany zdań.
Po godz. 14 wznowiono posiedzenie sejmowej komisji ds. zbadania tzw. wyborów kopertowych. W roli świadka stawił się poseł Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński. Już na początku doszło do spięcia z przewodniczącym Dariuszem Jońskim.
- Proszę o podanie imion, nazwiska, wieku i zajęcia - zwrócił się do świadka.
- Mariusz Kamiński, lat 58, poseł na Sejm RP - odparł polityk.
- Yy… proszę powtórzyć, bo wydaje mi się, że pan nie jest posłem - zawiesił się Joński, na co Kamiński odpowiedział: „myli się pan”.
Po wywodzie świadczącym o złej woli i bezstronności Jońskiego, co w przypadku pracy komisji śledczej jest przesłanką do wyłączenia członka z prac, Kamiński zaapelował:
„postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia oraz nowym postanowieniem Sądu Najwyższego z 11 kwietnia stwierdzono, że decyzja marszałka Hołowni o wygaszeniu mojego mandatu jest anulowana”.
- Chciałbym, aby w protokole odnotować, że pan mówi, że jest posłem, a nim nie jest - zwrócił się do pracowników Sejmu Joński, a po chwili przed nim Kamiński złożył kserokopię postanowienia SN.
Sąd Najwyższy prawomocnie uchylił postanowienie Hołowni
Wszczęte wobec Kamińskiego śledztwo prokuratury, jakoby brał udział w głosowaniach, nie będąc już posłem, ignoruje uprawomocnione postanowienie Sądu Najwyższego, uchylające decyzję marszałka Sejmu Szymona Hołowni ws. stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła Mariusza Kamińskiego.
12 kwietnia 2024 r. Sąd Najwyższy stwierdził bowiem prawomocność styczniowego postanowienia Izby Kontroli i Spraw Nadzwyczajnych SN, uchylającego wygaszenie mandatu Kamińskiego przez Hołownię. Do tego stwierdził, że postanowienie w tej sprawie Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN (podtrzymujące wygaśnięcie mandatu) jest pozbawione mocy prawnej, bo nastąpiło z naruszeniem prawa.
Pochodzący z 12 kwietnia br. dokument potwierdza więc, że Mariusz Kamiński pozostaje posłem na Sejm Rzeczpospolitej, vide: w mocy pozostaje jego immunitet poselski.
Źródło: niezalezna.pl
