Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Hennig-Kloska z pustymi tezami w Strasburgu. Z kontrą ruszyła eurodeputowana PiS: trzeba wyjść z bańki!

Wczoraj Donald Tusk, dziś Paulina Hennig-Kloska pojawiła się w Parlamencie Europejskim, by przedstawiać priorytety polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Tym razem w zakresie środowiska. Jej uległa wobec Komisji Europejskiej postawa wywołała głośną dyskusję. "Mam takie nieodparte wrażenie, a powiedziałabym nawet - zalecenie, że trzeba z tej bańki wyjść" - zwróciła się do "ministry" klimatu i środowiska, Anna Zalewska, europoseł PiS.

Paulina Hennig-Kloska
Paulina Hennig-Kloska
Fot. Ministerstwo Klimatu i Środowiska - x.com

Rząd Tuska produkuje się w Strasburgu

Wczoraj premier Donald Tusk podczas swojego przemówienia w Parlamencie Europejskim wezwał do przemyślenia niektórych rozwiązań przyjętych w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, które doprowadzą do wzrostu cen energii, takich jak objęcie systemem handlu emisjami transportu i budownictwa, a więc ETS2. "Wysokie ceny energii mogą obalić niejeden rząd demokratyczny w Europie" - przestrzegał. Jego wystąpienie było potem szeroko komentowane - nie tylko na sali plenarnej Europarlamentu, ale i w Polsce. Wniosek był jeden - hipokryzja

Zobacz: Kaczyński skomentował wystąpienie Tuska w Brukseli. "Trzaskowski&Tusk, kampanijny duet aktorski"

Dziś o środowisku

Dziś w Strasburgu obecna była Paulina Hennig-Kloska, szefowa MKiŚ w rządzie Donalda Tuska. "Ministra" mówiła, że w czasie półrocznego przewodnictwa w Radzie UE Polska będzie dążyć do wypracowania narzędzi walki z tą dezinformacją, a także przedstawiać obywatelom korzyści płynące z zielonej transformacji i propagować walkę z przyczynami i skutkami zmian klimatu. Pokusiła się również o stwierdzenie, że ubiegłoroczne doświadczenia związane z klęskami żywiołowymi w Europie uwypukliły potrzebę większej "odporności Unii wobec zmian klimatycznych". Warto byłoby dodać także, że obnażyły również niemożność rządu polskiego w kontekście wrześniowej powodzi. 

Co więcej, Hennig-Kloska zapowiedziała, że prezydencja będzie też szukała możliwości porozumienia w odniesieniu do unijnego celu klimatycznego na 2040 rok.

Po tym, gdy skończyła przemawiać, na sali rozległa się dyskusja. Europosłów podzieliło szczególnie planowane rozszerzenie mechanizmu handlu uprawnieniami do emisji dwutlenkiem węgla, ETS2. Planom tym sprzeciwia się m.in. Polska - a raczej jej opozycja i społeczeństwo, wiedząc, że doprowadzi to do wzrostu cen.

"Trzeba wyjść z tej bańki!"

Z odpowiedzią dla Hennig-Kloski ruszyła m.in. Anna Zalewska, eurodeputowana PiS. 

Mam takie nieodparte wrażenie, a powiedziałabym nawet - zalecenie, że trzeba z tej bańki wyjść. To znaczy, świata, o którym Pani minister mówi - i niektórzy moi koledzy i koleżanki, już po prostu nie ma. Szczyt klimatyczny pokazał, że jesteśmy jako Unia Europejska sami. Globalne gospodarki powiedziały: nie. Donald Trump wypowiedział porozumienie paryskie, w związku z tym pieniędzy budowanie różnego rodzaju ambicji po prostu nie ma i nie będzie. Nie widać tego w żaden sposób. Konkurencyjność Unii Europejskiej, co widać z raportu Draghiego, właściwie staje się tendencją nieodwracalną, nie widać nadziei na to, żebyśmy dogonili czy Stany Zjednoczone czy Chiny. I to jest taka pierwsza uwaga. W związku z tym uważam, że trzeba dokonywać natychmiastowego przeglądu wszystkich dokumentów, zaczynając od prawa klimatycznego, bo to źródło, to ustawa "matka", to dokument "matka", na podstawie której powstał pakiet Fit For 55. I tam oczywiście - pierwsza rzecz - cele na 2040.

– mówiła polityk, zwracając się do minister od Tuska.

I wskazała: "ja chcę znać Pani osobiste zdanie, jak Pani to widzi, dlatego że przecież mamy raport z grudnia ubiegłego roku agencji środowiska, która mówi jednoznacznie, że nie osiągniemy celów 55% do 2030 roku".

Odniosła się również do poruszonej wcześniej kwestii - dekarbonizacji gospodarki.

Jeżeli chodzi o dekarbonizację gospodarki - kilka zdań na temat założeń strategii czystego przemysłu. Jest to interesujące, przemysł na to czeka, bo właściwie... umiera i chce wiedzieć, kiedy umrze ostatecznie.

– zaznaczyła Zalewska.

Kontynuowała, mówiąc: "jednocześnie chcę Panią zapytać o cele "Repower You", bo to jest zdaje się, dokument, który będzie trzeba w tej chwili zmieniać, gdyż wśród liderów różnych grup - m.in. EPL-u zapadają decyzje, że jeżeli chodzi o energię odnawialną, to przeszarżowano z ambicjami. Oraz narzucaniem poszczególnym krajom członkowskim tego, w jaki sposób mają sobie miksy budować".

"I kolejna rzecz - została zapowiedziana dyskusja na tematu ETS2. Chcę Państwu powiedzieć, że to jest najłatwiejsze do wyrzucenia do kosza. To znaczy - nie ma akceptacji społecznej dla ETS2. Trzeba to wyrzucić, nie dyskutować o przeniesieniu, przedłużeniu, bo po prostu wprost mówimy, że chcemy okraść naszych obywateli - bo nie mamy pieniędzy na budowanie strategii i ambicji związanych z zielonością. I jeszcze jedna rzecz, bo oczywiście będziemy się spotykać przy dokumencie o monitorowaniu gleb i dyrektywie dotyczącej odpadów, ale jest jeszcze jedna rzecz, nad którą będą Państwo pracować, a która jest dosyć trudna"

– mówiła.

Zwróciła również uwagę na planowaną dyskusje ws. "lasów europejskich".

"Unia Europejska ma znowu ambicje do tego, żeby położyć rękę - mówię delikatnie - na całej wiedzy na temat gospodarki leśnej. Chce dublować systemy monitorowania i integrowania, mimo, że np. Polska jest tutaj bezwzględnie jest liderem. Chcę wiedzieć, jakie jest polskie stanowisko, bo wiem, że będziecie Państwo narzucać ton"

- powiedziała Anna Zalewska.

 



Źródło: niezalezna.pl, x.com

#Parlament Europejski #środowisko #Anna Zalewska #PiS

az