„Gruba sprawa”. ABW o „niedających się usunąć wątpliwościach” ws. Szejny. Sikorski nie informował Tuska?
- Szef ABW przekazał ministrowi spraw zagranicznych, że wobec Andrzeja Szejny zidentyfikowano niedające się usunąć wątpliwości. Oznacza to, że nie otrzyma on poświadczenia bezpieczeństwa. Czy minister przekazał informacje premierowi? Dlaczego Donald Tusk udaje zaskoczonego kryzysem? Gruba sprawa! - napisał w mediach społecznościowych doradca prezydenta RP, Stanisław Żaryn.
Po doniesieniach dotyczących problemów wiceministra spraw zagranicznych, Andrzeja Szejny, opozycja zaapelowała do rządu o jego odwołanie ze stanowisko. Argumentowano to kwestią bezpieczeństwa państwa.
W środę Stanisław Żaryn, doradca prezydenta RP, wskazał, że "to nie choroba alkoholowa czy historie obyczajowe pociągnęły wiceministra Szejnę na polityczne dno. Tu chodzi o dużo poważniejsze sprawy".
"Premier zaskoczony? A to Minister Spraw Zagranicznych nie informował o niedających się usunąć wątpliwościach dot. wiceministra? Szef ABW przekazał zdaje się informacje…" - dodał Żaryn.
Dziś, w zamieszczonym wpisie, doprecyzował, że według posiadanych przez niego informacji, "szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazał ministrowi spraw zagranicznych, że wobec Andrzeja Szejny zidentyfikowano niedające się usunąć wątpliwości".
- Oznacza to, że nie otrzyma on poświadczenia bezpieczeństwa. Czy minister przekazał informacje premierowi? Dlaczego Donald Tusk udaje zaskoczonego kryzysem? Gruba sprawa!
- napisał Stanisław Żaryn.
Kto dał dostęp Szejnie
Temat problemów nadużywania alkoholu przez wieloletniego posła Lewicy pojawiał się niedawno w mediach. Andrzej Szejna - jak informuje wp.pl - będąc pod wpływem pojawiał się zarówno na parlamentarnym klubie, jak i na sali plenarnej. Problemem jest to, że osoba, która nie daje "rękojmi zachowania tajemnicy" posiada dostęp do najtajniejszych informacji na temat funkcjonowania państwa.
Wiceszef MSZ w związku z pełnioną funkcją ma dostęp do takich informacji. Mimo, że postępowanie sprawdzające nadal trwa. Otrzymał tzw. trzydziestkę czwórkę. Taką zgodę wydał Radosław Sikorski. Chodzi o art. 34 ust. 5 pkt 2 ustawy z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych, który daje uprawnienia m.in. ministrom na wydanie zgody na udostępnienie informacji o klauzuli "ściśle tajne" do czasu zakończenia przez służby poszerzonego postępowania sprawdzającego. Jako wiceszef dyplomacji Szejna potrzebuje poza dostępem do ściśle tajnych polskich dokumentów, także certyfikaty "NATO Cosmic Top Secret" oraz "EU Top Secret". W formularzu przekazywanym służbom, w tym wypadku ABW, do weryfikacji należy odpowiedzieć na kilka pytań związanych z ewentualnymi problemami z alkoholem. Chodzi o wspomnianą już rękojmię, czyli zapewnienie, że tajemnica zostanie dochowana.
Tusk zaleca... urlop
Rzecznik MSZ, Paweł Wroński, przekazał, że szef resortu, Radosław Sikorski rozmawiał z Szejną. "Otrzymał zapewnienie, że skutecznie walczy on nałogiem alkoholowym" - dodał Wroński. Dopytywany, czy Szejna ma zostać zdymisjonowany, zawieszony lub ma mieć jakąś przerwę w pracy związaną z obecną sytuacją, zaprzeczył.
Według Wrońskiego, informacje o walce z chorobą alkoholową wiceministra ma weryfikować... ABW.
Podczas posiedzenia rządu, do sprawy odniósł się Donald Tusk, który nakazał Sikorskiemu działanie.
- Myślę, panie ministrze, że dobrze byłoby urlopować ministra Szejnę do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy i nie mówię o kłopotach zdrowotnych, ale tam pojawiły się inne wątki. Nie jest moim zadaniem w tej chwili rozstrzygać o zasadności tych uwag, nie powiem zarzutów, ale krytycznych uwag, ale prosiłbym o urlopowanie wiceministra i pilne wyjaśnienie sprawy w każdym aspekcie - zwrócił się Tusk do szefa MSZ.
Źródło: niezalezna.pl
