Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Piotr Wójcik,
30.05.2018 11:00

Dochody budżetu szybsze niż wydatki

Prawie 10-mld nadwyżka budżetowa po kwietniu 2018 r. pewnie na niejednym musi robić wrażenie. Można by się zastanawiać, dlaczego rząd nie chciał spełnić wszystkich postulatów protestującej grupy niepełnosprawnych, skoro sytuacja budżetowa jest tak znakomita. Problem w tym, że te liczby są zwodnicze, a diabeł tkwi w szczegółach. Z końcem kwietnia minęła już jedna trzecia roku (33,3 proc.), tymczasem wydatki zostały zrealizowane jedynie w 29 proc.

Tak więc część wydatków zostanie zrealizowana w późniejszych miesiącach. Gdyby wydatki zrealizowano w jednej trzeciej, mielibyśmy 5–6-mld deficyt. W 2017 r. przez trzy czwarte roku notowaliśmy nadwyżkę, a w ostatnim kwartale wydatki przyspieszyły i skończyło się ponad 30-mld deficytem. Oczywiście cieszy, że sytuacja budżetowa jest na tyle dobra, że nad rządem nie wisi przymus sprzedawania obligacji. Z entuzjazmem lepiej jednak się wstrzymać do końca grudnia, bo dopiero wtedy dowiemy się naprawdę, jak duży będzie tegoroczny deficyt. Bo tego, że mniejszy lub większy deficyt się pojawi, możemy być pewni.

 

 

Reklama