Kosiniak-Kamysz krytykuje Trzaskowskiego za walkę z krzyżami. Czerwińska wskazuje: „To przebudzenie sondażowe“
Władysław Kosiniak-Kamysz odnosząc się do zarządzenia prezydenta Warszawy ocenił, że podejmowanie działań mających na celu zdejmowanie krzyży jest błędem. - Krzyż nie jest wyłącznie symbolem religijnym, jest też symbolem wartości i tradycji - podkreślił krytykując decyzję Rafała Trzaskowskiego. Jego wypowiedź skomentowała poseł Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska. Jej zdaniem, wicepremier zmieni narrację już po 9 czerwca.
Wicepremier przemawiał w niedzielę podczas Święta Ludowego w Proszowicach (woj. małopolskie). Lider PSL odniósł się m.in. do wydanego przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego zarządzenia wprowadzającego standardy równego traktowania w podległym mu urzędzie - zakazano wieszania tam krzyży, a urzędnikom eksponowania symboli religijnych na biurkach.
Fatalna decyzja Trzaskowskiego
Z ogromnym smutkiem przyjąłem decyzję prezydenta Warszawy ws. krzyży. Rozmawiałem z nim chwilę potem; mówił, że to nie będzie wykonywane, nie tak ma wyglądać
– mówił Kosiniak-Kamysz.
Wicepremier ocenił, że w wielu miejscach zarządzenie "zostało źle odebrane".
Myślę, że to jest zła droga. Krzyż nie jest tylko i wyłącznie symbolem religijnym, jest symbolem pewnych wartości i tradycji
– kontynuował. Zaznaczył, że większość Polaków deklaruje się jako osoby wierzące.
Jak mówił, "podejmowanie działań w celu zdejmowania krzyży jest droga błędną". Ocenił, że nie dotyczy to wyłącznie osób wierzących, ponieważ jak mówił chrześcijaństwo odegrało kluczową rolę w historii i tradycji Polski.
Historia państwa polskiego jest nieodłączanie związana z chrześcijaństwem i wartościami, które tutaj z chrześcijaństwem przyszli. Dlatego będziemy ich bronić.
Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że budując koalicję PSL zdawało sobie sprawę z różnic w poglądach poszczególnych ugrupowań, wchodzących w jej skład. Lider PSL podkreślił jednocześnie, że nigdy nie wyrazi zgody na upolitycznianie kościoła lub wykorzystanie go przez jakąkolwiek partię.
"Przebudzenie sondażowe"
Do wypowiedzi szefa Ludowców krótko odniosła się na platformie x.com poseł Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska.
"To się nazywa chwilowe przebudzenie sondażowe. Wcześniej nie przeszkadzało. Po 9 czerwca też już nie będzie"
– stwierdziła polityk.
To się nazywa chwilowe przebudzenie sondażowe. Wcześniej nie przeszkadzało. Po 9 czerwca też już nie będzie pic.twitter.com/JqBTjDMBnY
— Anita Czerwińska (@A__Czerwinska) June 2, 2024
Źródło: pap, niezalezna.pl
