„Baniak i Karpiński popilnują Platformie wyborów - w zakładach karnych“. Kaleta o decyzji sądu ws. ludzi Tuska
Sąd zdecydował, że Włodzimierz Karpiński, Rafał Baniak będą pełnili bardzo ważną funkcję w inicjatywie Platformy "Pilnuj Wyborów" - będą mianowicie mogli przypilnować wyborów w zakładach karnych, w których przebywają - stwierdził wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta w odniesieniu do informacji o tym, że sąd przedłużył areszt wobec byłego podsekretarza stanu w ministerstwie skarbu państwa, Rafała Baniaka. Polityk zaznaczył, że afera związana z wymienionymi postaciami, to tylko jedna z wielu, które toczą się w kręgach partii Donalda Tuska, a ten zamiast walczyć z korupcją, chce pozbyć się funkcjonariuszy stojących na straży prawa.
Sąd Okręgowy w Katowicach zdecydował w czwartek, że były podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Rafał Baniak będzie przebywał w areszcie tymczasowym do 29 października 2023 roku. Swój wniosek w tej sprawie prokuratura argumentowała realną obawą matactwa. Na początku lutego Baniak usłyszał zarzuty związane z ustawianiem kontraktów z warszawskim MPO wartych 600 mln zł, za co miał otrzymać łapówkę w wysokości 4 mln 990 tys. zł.
W tej sprawie zatrzymany również został były minister skarbu państwa Włodzimierz Karpiński, któremu Sąd Apelacyjny w Katowicach przedłużył pod koniec czerwca tymczasowy areszt do 26 sierpnia br. Karpińskiemu przedstawiono zarzut korupcyjny, który polegać ma na żądaniu od prezesa jednej ze spółek korzyści majątkowej w wysokości 2,5 proc. od zamówień publicznych uzyskiwanych od stołecznego MPO, w zamian za zmianę specyfikacji warunków zamówień publicznych. Zarzucane mu czyny miał popełnić wspólnie i w porozumieniu m.in. właśnie z Baniakiem.
To tylko wierzchołek
"Mamy bardzo poważny problem z korupcją w Warszawie. Niestety jest to kolejna afera korupcyjna. Mianowicie, oprócz afery śmieciowej w Warszawie w ostatnich dniach, aresztował sąd również innego działacza Platformy - zastępcę burmistrza dzielnicy Pragi Południe. Kilkanaście miesięcy temu, byłego burmistrza, kolejnego działacza PO, burmistrza tym razem Włoch, który miał być przez CBA zatrzymany na gorącym uczynku, kiedy przerzucał ktoś mu torbę z pieniędzmi, jako łapówkę - takie był doniesienia wówczas prasowe"
– przypomniał na konferencji prasowej wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Polityk odniósł się tutaj kolejno do zarzutów popełnienia przestępstw karno-skarbowych oraz korupcyjnych dla Adama C. oraz oskarżeń wobec Artura W., które dotyczą przyjęcia korzyści majątkowej.
Zamiast łapać, chcą luzować prawo
Kaleta zwrócił uwagę, że Donald Tusk i Rafał Trzaskowski, zamiast prowadzić działania mające na celu walkę z korupcją w ich szeregach, to planują zlikwidować Centralne Biuro Antykorupcyjne - szef PO w maju br. zapowiedział, że będzie to jego jedna z pierwszych decyzji, jako premiera.
"Ich planem jest likwidacja CBA, bo jak nastąpi likwidacja CBA, to nie będzie problemu z korupcją w szeregach Platformy, bo nikt ich po prostu nie będzie ścigał. Rafał Trzaskowski z Donaldem Tuskiem prowadzą kampanię, a o swoich kolegach milczą. Rafał Trzaskowski uczestniczy w akcji "Pilnuj wyborów". No to sąd zdecydował, że Włodzimierz Karpiński, Rafał Baniak będą pełnili w tym projekcie bardzo ważną funkcję - będą mianowicie mogli przypilnować wyborów w zakładach karnych, w których przebywają. Będą pilnować, żeby Platforma, jak zwykle, odniosła tam druzgocące zwycięstwo"
– stwierdził wiceszef resortu sprawiedliwości.
Źródło: niezalezna.pl
