Trwa debata Super Expressu, w której kandydaci zadają sobie pytania nawzajem. Marek Jakubiak, jako jednego z rozmówców wybrał Rafała Trzaskowskiego. Zapytał go o to, co w kampanii wyborczej prezydenta Warszawy jest wyjątkowo rzadko poruszane.
"Jakby pan - nie daj Boże - został prezydentem Polski, czy podpisał pan ustawy dotyczące aborcji, związków partnerskich, adopcji dzieci przez pary homoseksualne?"
– zapytał Jakubiak.
W odpowiedzi Trzaskowski stwierdził, że "całym swoim życiem" udowadniał, że "pomaga tym wszystkim, którzy są w danym momencie atakowani". I zaraz w następnym zdaniu oznajmił, że popiera zabijanie nienarodzonych dzieci. - Tak, jestem za prawem do aborcji do 12 tygodnia. To musi być decyzja kobiety - oznajmił.
Stwierdził też, że jest za ustawą o związkach partnerskich. Choć domagają się tego pary homoseksualne, to Trzaskowski oznajmił, że to dotyczy "najczęściej par heteroseksualnych".
Następnie przeszedł do ataku na Prawo i Sprawiedliwość. Stwierdził, że partia "szczuła na mniejszości seksualne, kobiety nauczycieli". W tym czasie prezydent Warszawy - jego zdaniem - był bohaterem.
"Stałem na barykadzie i broniłem wszystkich, którzy byli atakowani. Dlatego, że tak mnie wychowano, że silniejszy powinien stać po stronie słabszych"
– powiedział.
I długim wywodem o Prawu i Sprawiedliwości uniknął odpowiedzi na pytanie o adopcję dzieci przez pary homoseksualne.