Jeszcze się oburzamy, ale powoli przyzwyczajamy się, że pewnych polityków można bezkarnie chamsko obrażać. Maria Nurowska rynsztokowym językiem zaatakowała prezydenta Andrzeja Dudę. Na swoim Facebooku głowę państwa określiła epitetami „Skur…ynu, jeb…u, pier…ony”, czym naruszyła 135 art. Kodeksu karnego „Kto publicznie znieważa Prezydenta RP, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Jeśli nie zareagujemy zdecydowanie na nasilające się przejawy obrażania polityków i sympatyków prawej strony, w debacie publicznej będą oni wciąż występować z pozycji gorszego sortu.