Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Tadeusz Płużański,
28.09.2021 22:33

„Wyzwolenie”

To nieprawda, że we wrześniu 1939 roku nie walczyliśmy z Sowietami. Robili to przede wszystkim żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza, powołanego rozkazem ministra spraw wojskowych gen. Władysława Sikorskiego we wrześniu 1924 roku.

Dowódca KOP, gen. Henryk Minkiewicz, tak tłumaczył konieczność istnienia tej formacji: „Oto zbrojne najemne bandy wkraczają w granice Państwa Polskiego, aby palić dobytek spokojnym mieszkańcom, grabić ich mienie, mordować opornych, a następnie ratować się ucieczką, zostawiając za sobą zgliszcza i ruiny”. 20 września 1939 roku jeden ze świadków opisał dramatyczną obronę linii kolejowej Słucz-Tynne: „Dzielni żołnierze KOP utrzymali bunkry pomimo beznadziejności obrony. Porucznik Bołbott i jego żołnierze, w maskach gazowych na twarzach obsługiwali karabiny maszynowe. Zadymienie w bunkrze było mordercze, bo sowieckie czołgi celowały w otwory strzelnicze. Bunkier obłożono materiałami wybuchowymi i wysadzono w powietrze. Prawdopodobnie obrońcy leżą pod gruzami do dziś. Ich nazwisk nie dało się ustalić. W pobliżu znajdują się ruiny innego bunkra, dużo większego. Tam, a wskazują to miejsce »tubylcy«, jest Łysa Góra, na której rozstrzelano 150–200 naszych KOPistów. Ich szczątków nikt nie szukał. Gdzieś tam leżą i nie wiadomo nawet, jak się nazywali…”. Pozostałych obrońców Sowieci wywozili do łagrów. „Przysiągłem bronić polskich granic, więc precz zamiary wraże złe. Ojczyzny mej nie zdradzę za nic, wszak jestem żołnierz Ka-O-Pe…” – brzmiał hymn Korpusu Ochrony Pogranicza. Polaków mordowała nie tylko Armia Czerwona. Oprawcy ze skomunizowanych dywersyjnych band żydowskich i białoruskich jeszcze przed 17 września zajmowali miasteczka i wsie, rozbrajali oddziały WP, policji, straży obywatelskiej, ogłaszając „władzę robotniczo-chłopską”. Nie tylko przekazywali pierwszym jednostkom sowieckim informacje wywiadowcze, ale sami chwytali za broń, dokonując aktów dywersji. Aresztowali, grabili, gwałcili i mordowali, a także denuncjowali Polaków i przekazywali ich sowieckim agresorom, czego efektem m.in. cztery wielkie wywózki Polaków na Wschód.

Reklama