Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Michał Kuź
24.05.2025 07:00

Wspaniała stara partia

Kryzys obecnej władzy sięga głębiej niż słowa posła, który uważa, że „cóż szkodzi obiecać?”. Dziś Platforma Obywatelska jest tam, gdzie SLD był w 2003 roku. I nie chodzi też o proste porównanie afery Rywina z korespondencją Klementyny Suchanow czy Bartosza Kramka ws. imigrantów.

Chodzi o sumę cynizmu, bezideowości i rozkładu. Liderzy PO dokonali tylu zwrotów, że ich własny aktyw nie wie już, w co wierzyć. Teraz partia albo wyjdzie poza ramy demokratycznych procedur i stanie się zamordystyczną kamarylą, albo będzie zmuszona oddać powoli władzę. Co ciekawe, dzisiejsza PO, jak zauważa politolog Jacek Sokołowski, u swego zarania przypominała Konfederację – była znacznie bardziej konserwatywna, broniła interesów przedsiębiorców, chciała mniejszej biurokracji i niższych podatków. Teraz to cyniczna partia władzy dla władzy, zbieranina pieczeniarzy i maruderów. PiS, mimo pewnych potknięć, zachowało wyrazisty profil patriotyczno-solidarnościowy, konsekwentnie realizowało swoje obietnice i wygrywało więcej wyborów niż inne partie po 1989 r. Niewykluczone, że Konfederacja przejmie z czasem rolę PO. To PiS zapracowało jednak sobie na miano, jakie w USA przylgnęło do republikanów – Grand Old Party, czyli „wspaniała stara partia”.

 

Reklama