Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Jan Galarowicz
04.02.2024 07:00

WOŚP na poprawę samopoczucia

WOŚP była krytykowana z wielu punktów widzenia, m.in. politycznego – że jest sposobem na zjednywanie sobie elektoratu liberalno-lewicowego, oraz z perspektywy służby zdrowia – iż przez tyle lat zbiórek w niewielkim stopniu poprawiła jej kondycję.

A jednak mocno się trzyma. Dlaczego? Decyduje również o tym jedna z najważniejszych specyficznie ludzkich potrzeb. Wyraził ją psycholog Jim McManus: „Poczucie własnej wartości to sedno naszego bytu”. Poczucie to zdobywamy różnymi drogami. Ponieważ jesteśmy istotami etycznymi, zależy nam nie tylko na zdrowiu, urodzie lub inteligencji, ale również, a może w głębi serca nawet przede wszystkim, na dobroci moralnej. Na tę dobroć pracujemy całe życie. Czy jednak nie ma sposobu pójścia na skróty? Czy nie ma możliwości upewnienia się o swojej dobroci w sposób łatwiejszy? Otóż można sobie stosunkowo łatwo poprawić samopoczucie moralne, wrzucając raz w roku do puszki WOŚP kilka złotych. Ile osób aplikuje sobie w tym dniu coś w rodzaju narkotyku moralnego, osiągając to błogie przeżycie? Dla ilu z nich jest to dzień samozakłamania moralnego?
 

Reklama