Przykładem jest mer Grenoble Eric Piolle, polityk Zielonych, zwolennik legalizacji narkotyków, popierający zjawisko imigracji. Ostatnio odznaczył on medalem zasłużonego dla miasta znanego przemytnika migrantów i przestępcę, za swój proceder skazanego prawomocnie na karę więzienia, Cédrica Herrou. Wirus proimigranckich, lewicowych mrzonek o pozytywach multi-kulti jest groźny i nie ma co żywić złudzeń, że hula tylko w dolinie Izery.
Wirus multi-kulti wciąż aktywny
Zwycięstwo antyimigranckiej SDS na Słowenii, słowa szefa MSW w nowym rządzie Włoch o „pakowaniu walizek” przez nowych przybyszy, zmiany polityki imigracyjnej Austrii czy zaostrzenie kar za przemyt imigrantów na Węgrzech mogłyby wskazywać na otrzeźwienie Europy w tej kwestii. Do tego jednak daleko, a idea „wzbogacenia” Europy wielokulturowością ma nadal wielu zwolenników, zwłaszcza wśród polityków zachodniej lewicy.