A ten, zamiast przysłużyć się sprawie, spali ją na starcie. O co tak naprawdę chodzi Sławomirowi Broniarzowi, skoro nie bez racji nauczycielom może zostać przypięta łatka tej grupy, która swój interes postawiła ponad dobro uczniów? Dlaczego Sławomir Broniarz usiłuje wepchnąć pedagogów na wizerunkową minę? Nie po raz pierwszy okazało się, że szef ZNP nie dba o dobro uczniów, rodziców, także samych nauczycieli, ale gra we własną grę polityczną, która przez wywołanie zamętu ma doprowadzić do spadku społecznego poparcia dla PiS.
Wepchnąć nauczycieli na minę
Planowanie przez ZNP strajku w przeddzień egzaminu gimnazjalnego i ósmoklasisty jest nie tylko nieodpowiedzialne, ale też z punktu widzenia interesu nauczycieli całkowicie irracjonalne. Już sama intencja protestu w tak ważnym dla dzieci i ich rodziców czasie musi spotkać się z negatywnym odzewem Polaków.