Funkcjonowanie takich oszustów idealnie wpisywałoby się w kremlowską propagandę, która od chwili ataku Rosji na Ukrainę próbuje niszczyć nasz wizerunek jako przyjaciół narodu ukraińskiego. W takim przypadku nie byłby to fejk czy dezinformacja, ale realni oszuści z polskimi paszportami. Dlatego ważne, aby tacy osobnicy – jeśli się pojawią (a z moich informacji wynika, że są i aktywnie działają w USA i kilku krajach Europy Zachodniej) – byli szybko lokalizowani, a związki z rosyjskimi służbami ujawniane.
Uderzenie Kremla w wizerunek Polski?
Organy ścigania, a także służby specjalne powinny zwracać szczególną uwagę na oszustów z polskimi paszportami, którzy zbierają za granicą środki na rzekomą pomoc Ukrainie. Nie można bowiem wykluczyć, że takie działania mogą być inspirowane przez rosyjski wywiad jako element operacji wymierzonej w Polskę.