Wielkie poczucie humoru i erudycja sprawiały, że każda rozmowa z nim oznaczała intelektualną przygodę, odkrywanie zjawisk i procesów niekiedy zupełnie nieoczywistych. Wybitny znawca Europy Środkowej i Wschodniej, ekspert od tajnych służb, badacz niejawnych powiązań i sieci interesów postkomunistycznego świata nie był mile widziany na salonach III RP i w jej mediach. Jego życie pokazuje regułę – w teoretycznie wolnej Polsce, gdzie równie teoretycznie obowiązuje wolność nauki, tak wybitny specjalista był marginalizowany i piętnowany. Jeszcze teraz, w dniu jego śmierci, na forach społecznościowych natknąć się można na rechot przemysłu pogardy. Tymczasem Polska straciła jednego z najprzenikliwszych badaczy postkomunistycznej rzeczywistości i nauczyciela wielu roczników ekspertów. Jego praca przyniosła i przyniesie Polsce jeszcze wiele dobrych owoców. Tymczasem my z ogromnym żalem żegnamy wielkiego duchem i niezależnością myśli wolnego Polaka. Płaczemy my, płaczą i jego ukochane koty.