Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Tylko jedno się liczy

O powołanej rok temu nowej szefowej CBA słyszeliśmy przez niemal 12 miesięcy bardzo niewiele. Zważywszy na to, że osoby z kręgu obecnej władzy i ich nominaci w mediach pojawiają się najczęściej w kontekście zaniechań, zaniedbań i nadużyć, już samo to należy poczytać sobie na jej korzyść. Niestety wywodząca się z delegatury bydgoskiej CBA Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak żegna się właśnie ze stanowiskiem, a wszystko przez jej godne pochwały zachowanie w sprawie Pegasusa.

Szefowa CBA odmówiła włączenia się w polityczną grę i odmówiła odtajnienia kluczowych dla służby dokumentów, a naciskana przez sejmową komisję uczyniła to, dokonując wcześniej anonimizacji kluczowych danych. Podczas przesłuchania, podobnie jak osoby wzywane wcześniej, lecz kierujące służbami w poprzedniej kadencji, wykazywała niefachowość, brak przygotowania i łamanie prawa przez członków wielokrotnie skompromitowanej wcześniej nielegalnej komisji sejmowej ds. Pegausa. Co spodobało się na portalu X, wzbudziło wściekłość bliskich władzy mediów, którzy po roku nagle dostrzegli „brak kompetencji” i „odpowiedniego doświadczenia zawodowego”, których nie widziały rok temu, chwaląc tę decyzję personalną. 

Po kolejnych atakach ze strony dziennikarzy i zwykłych internetowych trolli Kwiatkowska-Gurdak podała się do dymisji, którą premier Tusk przyjął oczywiście natychmiast. Szefowa CBA uniosła się najwyraźniej godnością, nie czekając na decyzję ministerstwa, które miało ocenić jej zachowanie. A jak oceniają je inni? „(Kwiatkowska – Gurdak) stara się trzymać ram prawa i przysięgi wobec zgromadzenia, które samo jest niekonstytucyjne, a próbuje zgrywać sąd ostateczny, niepomne swoich niedoborów prawnych, merytorycznych i intelektualnych. I za to właśnie państwo polskie postanowiło ją ukarać. Przykre.” – ocenia na portalu X ekspertka ds. bezpieczeństwa Klara Spurgjasz. Jak z kolei ocenia były zastępca koordynatora kolegium ds. służb specjalnych, Stanisław Żaryn, Agnieszka Kwiatkowska-Gurdak była osobą niekompetentną i niegotową do objęcia swojego stanowiska, lecz nie za to zostaje z niego usunięta. „Szefowa CBA została ukarana za to, że nie spełniła oczekiwań rządu dot. walki z opozycją. Nie chciała łamać prawa i opowiadać o tym, co nie może zostać upublicznione. Teraz przyjdzie nowy Szef. Znów ruszy polowanie na czarownice, pewnie nowe audyty i dalsze łamanie kręgosłupów funkcjonariuszy. (…)to, co dzieje się obecnie, to granda” – punktuje Żaryn. 

W państwie Tuska nie można realizować w normalny sposób powinności swojej służby w sposób odpowiedni dla piastowanej funkcji, nawet, jeśli jest się nominatem nowej ekipy. To najwyraźniej za mało, ponieważ kluczowa jest pełna dyspozycyjność wobec władzy i realizacja jej politycznych celów. Posłuszeństwo to jedyna wymagana kompetencja.

 



Źródło: niezalezna.pl

Krzysztof Karnkowski