Sumienie jest bowiem jednym z głównych elementów konstytuujących człowieczeństwo. Ks. Józef Tischner pisze: „Sumienie jest w człowieku mocą niezwykłą. Na tego rodzaju moc nie natrafiamy nigdzie we wszechświecie”. Jego niezwykłość polega na tym, że jest stróżem człowieczeństwa. Dlatego św. Jan Paweł II apelował do nas, abyśmy byli ludźmi sumienia. Wołał: „Być człowiekiem sumienia to znaczy w każdej sytuacji swojego sumienia słuchać i jego głosu w sobie nie zagłuszać”. Jednak kryzys człowieczeństwa przejawia się obecnie nie tylko poprzez to, że nie chcemy słuchać sumienia, ale – jak uważa Martin Heidegger – poprzez coś głębszego: wyrzekanie się go, ucieczkę od niego. Czy fakt, że coraz więcej ludzi woli słuchać innych głosów niż sumienie lub wręcz nie chce go mieć, nie jest jednym z głównych źródeł kryzysu cywilizacji zachodniej?
Sumienie stróżem człowieczeństwa
Okres wakacji to dla dużej części czas wypoczynku, relaksu. Ale jest to również szansa na przemyślenie sobie spraw arcyważnych i ważnych. Z całą pewnością należy do nich sumienie.
