Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Solidarność mogła nie powstać

Z uczestnikami strajku w „Manifeście Lipcowym” w 1980 r., który otworzył drogę do Porozumienia Jastrzębskiego, jest poważny problem – wielu opuściło Śląsk po brutalnych represjach stanu wojennego, a jeżeli zostali, na ogół nie uczestniczą w życiu politycznym. Los nie był dla nich łaskawy.

Ich dziadowie brali udział w powstaniach śląskich, ojców przymusowo wcielano do Wehrmachtu, a potem doświadczali gehenny powojennych obozów dla Niemców, mimo że czuli się Polakami. Łatwiej było tym, którzy przybyli tu z innych regionów Polski w poszukiwaniu pracy, ale ich władza „ludowa” też nie oszczędzała. W wolnej Polsce nie przyjęli postawy roszczeniowej, przestrzegają jednak przed odejściem od ideałów Sierpnia, które mają w sercu. O jedno mają pretensje – że Porozumienie Jastrzębskie, jedno z trzech porozumień Sierpnia ’80, choć podpisane 3 września, jest dziś pomijane, że o Jastrzębiu się nie pamięta. Zaczęło się to zmieniać dopiero za prezydentury śp. Lecha Kaczyńskiego, który pierwszy po 1989 r. nadał ordery uczestnikom tamtych wydarzeń – za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce. Dzięki strajkom na Śląsku, które objęły wiele zakładów, nastąpił zwrot w negocjacjach w Gdańsku i Szczecinie. Gdyby ich nie było, porozumienia podpisane przez Wałęsę i Jurczyka mogłyby inaczej wyglądać. Tam były tradycyjne miejsca sprzeciwu społecznego, śląskie kopalnie i zakłady w tak wyraźny sposób wcześniej nie występowały. Porozumienie Jastrzębskie odebrało komunistom możliwość rozmycia sukcesu gdańskiego, stanowiło przypieczętowanie zrywu. Gdyby nie strajki jastrzębskie, Solidarność mogła nie powstać. Euzebiusz Bogdanik, jeden z uczestników strajków w Jastrzębiu, mówił mi przed laty:

„Przełomowe momenty nacisku na władzę w 1980 r., podobnie zresztą jak w 1988 r. przed Okrągłym Stołem, to był Śląsk. Pomijając te wydarzenia, podcinamy jeden z głównych filarów Solidarności w Polsce i korzenie całego Związku”.

 



#Solidarność #Porozumienie Jastrzębskie

Tadeusz Płużański