Obywatele RP, KOD Mazowsze i Ogólnopolski Strajk Kobiet planują kontrmanifestację przeciw Marszowi Niepodległości. Można domniemywać, że obchody stulecia odzyskania niepodległości zapamiętamy jako czas konfliktu. Czy należy nad tym załamywać ręce? Kolejne dekady III RP upłynęły pod dyktando nowo-starego establishmentu zrodzonego z jawnych i niejawnych porozumień między największymi beneficjentami transformacji.
Ich świat się chwieje, bo liczyli, że władza PiS nie potrwa zbyt długo, a tymczasem wciąż tracą w politycznym sporze. Frustrację słychać choćby w stadnych pohukiwaniach antypisowskich celebrytów i reżyserek. Dziś, gdy liberałowie przeciągnęli na swoją stronę lewicę, nie ma wątpliwości, że spór się jeszcze zaogni. Świętujmy pośród konfliktu, bo zgoda, jakiej żądają przeciwnicy, wymagałaby politycznej kapitulacji.