Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Jakub Augustyn Maciejewski,
09.07.2018 16:59

Rekolekcje wołyńskie

Prezydent Andrzej Duda odwiedził miejscowość Ołyka na Ukrainie, gdzie na przełomie lat 1943 i 1944 bandy Ukraińców napadły miejscową ludność polską, która wytrzymała kilka dni oblężenia i poprosiła o pomoc oddalonych o 30 km żołnierzy 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK, stacjonującej w Przebrażu.

Znamienne jest przemówienie prezydenta, który przedstawił dwie tezy. Pierwsza jest od dawna znana i powtarzana: że relacje polsko‐ukraińskie musimy oprzeć na prawdzie. Druga jest konkretna: domaga się od władz ukraińskich pozwolenia na poszukiwania i ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Polski prezydent wprost o to poprosił. Te działania skutecznie przyczyniłyby się do pokazania prawdy o tym, co się wówczas stało – zarówno Polakom, jak i Ukraińcom. Widok polskich poszukiwaczy i wolontariuszy, znajdujących doczesne szczątki ofiar zbrodni, mógłby przynieść takie same narodowe rekolekcje, jakie stały się naszym udziałem za sprawą warszawskiej Łączki. Ilu Ukraińców pomogłoby własnymi rękami? Nie o zemstę, ale o pamięć wołają
ofiary. My także.

Reklama