Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Jacek Liziniewicz,
08.09.2021 10:00

Przysługa dla niedźwiedzia

Przykro się słuchało polityków opozycji podczas debaty na temat wprowadzenia stanu wyjątkowego. Wyróżniłbym jednak kilka postaci. Np. Władysław Kosiniak-Kamysz był przeciwny wnioskowi rządu, bo nie otrzymał herbaty. Dla Lewicy rozwiązaniem kryzysu na granicy byłoby wpuszczenie wszystkich chętnych na wjazd i w domyśle likwidacja granicy z Białorusią.

Przy okazji z pewnością rozwiązano by wiele innych problemów, z którymi na co dzień borykają się przemytnicy i reżim Łukaszenki. Nie bez znaczenia są oszczędności na służbie celnej, które można by przekazać na Margota i organizacje LGBT. Wszystkich chyba przebiła Małgorzata Tracz z Zielonych, która z uporem maniaka podkreślała, że zwierzęta będą ginąć na drutach granicznego płotu. W każdym razie największy problem Zieloni mają z niedźwiedziem, który przywędrował w ub.r. do polskiej części Puszczy Białowieskiej. Dodajmy: po 140 latach i tylko na chwilę. No ale przecież mógłby przyjść na stałe. Nie wiem, jak będzie, ale coś mi mówi, że niedźwiedź ze słynnego spotu Ronalda Reagana jest zadowolony z opozycji.

 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane