Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Marcin Herman,
06.07.2022 07:00

Prawdziwy koniec wojny północnej

W dyplomacji nie ma przypadków, zwłaszcza w dyplomacji krajów tak ostrożnych od wieków jak Szwecja. W przeddzień podpisania protokołu akcesyjnego do NATO, kończącego 200-letnią tradycję neutralności, premier Szwecji Magdalena Andersson odwiedziła Ukrainę. Wręczyła prezydentowi Zełenskiemu kopię listu króla Szwecji Karola XII o uznaniu niepodległości Siczy Zaporoskiej (czyli Kozaczyzny).

Tu wszystko jest symbolem. Gest zadaje kłam twierdzeniom Putina, że ukraińską tożsamość i państwowość wymyślił dopiero Lenin i że Ukraina to Rosja. Dalej – Karol XII to król, który walczył w wojnie północnej z carem Piotrem I, z którym niedawno porównał się Putin. Sojusznikiem Szwecji był hetman kozacki Mazepa, a potem hetman Filip Orlik. Wojna miała zmienne koleje, Karol XII bliski był zwycięstwa, a ostatecznie skończyła się złamaniem potęgi Szwecji i początkiem potęgi Rosji, co symbolizuje bitwa pod Połtawą. W 2022 r. pod Połtawą też atakowała Moskowia, lecz została odparta. Szwecja, wchodząc do NATO, pokazuje, że chce odwrócić konsekwencje przegranej wojny północnej. Oczywiście w XXI-wiecznym kontekście, w zgodzie i w koordynacji z NATO.
 

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane