W lipcu 1944 r. brał udział w powstaniu wileńskim – w operacji „Ostra Brama”. Od września 1945 roku walczył u boku mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” – w odtworzonej na Białostocczyźnie 5. Wileńskiej Brygadzie AK, aby ostatecznie przejść do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Dziś przeglądam zdjęcia z tamtych lat – z grupy uśmiechniętych chłopaków przeżył tylko on… Ale ludowa władza mu nie odpuściła. Komuniści więzili „Jastrzębia” w latach 1960–1976. Już po 1989 r., podczas licznych spotkań z młodzieżą, opowiadał jednak nie o sobie, lecz o swoich dowódcach. Pamiętam, jak jeszcze w kwietniu 2016 r. płakał ze szczęścia na pogrzebie odnalezionego i zidentyfikowanego „Łupaszki”. W sierpniowym pogrzebie „Inki” i „Zagończyka”, ze względu na stan zdrowia, już nie wziął udziału. Jego ostatnim pragnieniem było wydobycie z bezimiennych dołów śmierci na „Łączce” i rozpoznanie wszystkich kolegów, w tym „Szczerbca”, na co wciąż czekamy. „Jastrząb” bardzo czekał na – nazwijmy ją umownie – IV RP, wyrażał publicznie konieczność zmian, powrotu do przedwojennych wartości, w których wzrastał i dla których walczył. W październiku 2016 roku jedno z marzeń kpt. Józefa Bandzo (pośmiertnie awansowanego na stopień podpułkownika) się spełniło – spoczął na Powązkach Wojskowych w Kwaterze Polskiego Państwa Podziemnego. Teraz szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Polonia Restituta dla Niezłomnego
Józef Bandzo był wielki nie tylko swoją niezłomną walką, lecz także niezwykłą wręcz skromnością. Choć mainstreamowe media wciąż o nim milczą, to właśnie „Jastrząb” mógłby podpisać się pod słowami innego kresowego żołnierza dwóch okupacji: „Nic dla siebie. Wszystko dla Ojczyzny”. Tak było od początku, kiedy jako członek 11. Wileńskiej Drużyny Harcerzy w wieku 19 lat wstąpił do AK. Służył w oddziale partyzanckim kpt. Gracjana Fróga „Szczerbca”, który przekształcił się w słynną 3. Wileńską Brygadę AK. Dowodził drużyną w 1. kompanii szturmowej por. Romualda Rajsa „Burego”.