Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Piotr Lisiewicz
04.03.2024 09:14

Packi i Iwulskie kontra Deyna

Bogusław Pacek w Muzeum Wojska Polskiego to świetny pomysł! Z tym że nie jako dyrektor, lecz eksponat. Gdy zobaczyłem tytuł na pewnym portalu, który łączył go z tą instytucją, byłem pewien, że właśnie Dział Pozyskiwania Zbiorów tegoż muzeum (kontakt: [email protected], tel. +48 261 879 635 wew. 123) odniósł sukces i zamierza umieścić Packa, byłego funkcjonariusza wojskowej bezpieki w stanie wojennym, w szklanej gablocie.

Na wystawie, choćby czasowej, zainspirowanej tytułem książki Sławomira Cenckiewicza „Długie ramię Moskwy. Wywiad wojskowy Polski Ludowej”. Czym zajmowały się takie „Packi”? Ano np. zakładaniem podsłuchu w pokoju hotelowym legendarnego piłkarza Kazimierza Deyny. Bo przy okazji jego meczowych wyjazdów na Zachód WSW wykryła jego kontakty z podejrzanym Amerykaninem oraz równie podejrzanym obywatelem Indii.

Bezpieka przesłuchiwała Deynę, by zrobić z niego kapusia, konfiturę. I była zawiedziona, bo przesłuchiwany „nie udzielił wyczerpujących informacji” oraz ukrywał „znane mu okoliczności”. Takim jak Deyna to różne Packi i Iwulskie, na usługach Moskwy, zakładały podsłuch z automatu. Dla polskiego patrioty są czymś gorszym niż konfident. Proste.

Reklama