Przez ten schemat patrzono na różne kraje świata. Polskę zaliczono do jednego obozu z Trumpem, Orbánem, prezydentem Brazylii Bolsonaro, niemiecką AfD i tak dalej. Po 24 lutego okazało się, że Polska kompletnie nie pasuje do tego towarzystwa i nigdy do niego nie pasowała. Tak samo jak nie pasuje do środowiska lewicowo-liberalnego. Polska idzie własną drogą, z krajami Europy Środkowo-Wschodniej. Co więcej, w opinii publicznej wielu krajów staje się coraz bardziej popularna i jej rola rośnie. Elity niemieckie, francuskie czy unijne nie wiedzą, co z tą sytuacją zrobić.
Nie wiadomo, co zrobić z Polską
Przez lata dla większości zachodnich elit i społeczeństw krajów zachodnich sytuacja była jasna. Są siły dobre, lewicowo-liberalne, i siły złe, prawicowe. Dla drugiej części społeczeństw i elit zachodnich odwrotnie – siły dobre czyli prawicowe, i złe, lewicowo-liberalne.
