Miłość do minerałów
Administracja Donalda Trumpa dopina umowę na wydobycie rzadkich minerałów na Ukrainie w zamian za podtrzymanie relacji kluczowych dla bezpieczeństwa Kijowa. Widać wyraźnie, że w tych nowych, niełatwych czasach za pomoc Waszyngtonu trzeba będzie płacić więcej niż do tej pory.
Niedawno jednak, ku zaskoczeniu wielu, na największej konferencji amerykańskich konserwatystów – CPAC – pojawił się Radosław Sikorski, którego niezwykle ciepło przywitał prowadzący jeden z paneli były ambasador przy ONZ Mark Wallace. Zaskoczenie wzięło się stąd, że rząd Donalda Tuska nie ma zbyt dobrej prasy wśród amerykańskich konserwatystów. Jednak ręka rękę myje. W życiorysie Wallace’a zwraca natomiast uwagę to, że za pierwszego rządu Tuska (2011), kiedy pracował dla kanadyjskiej spółki wydawczej Electrum, nadzorował badania złóż rzadkich metali w Bolesławcu-Iłowej, Osiecznicy-Nowinach i Myszkowie-Żarkach. Wiadomo też np., że pod Myszkowem znajdują się jedne z najbogatszych w Europie złóż molibdenu – stosunkowo rzadkiego metalu wykorzystywanego w przemyśle chemicznym. Być może więc w zamian za pojednanie z Waszyngtonem nasz rząd położył na stole coś więcej niż tylko kontrakty wojskowe.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
