W głosowaniu był remis, ale decydujący głos za rezolucją oddał marksista z krwi i kości, burmistrz Brandon Johnson. Tym samym Chicago stało się największym miastem w USA, w którym troskliwi samorządowcy wezwali do przerwania ognia w wojnie Izraela z Hamasem. W ostatnich 12 latach Chicago zajmuje pierwsze miejsce w kraju pod względem morderstw. W 2023 r. doszło w mieście do 617 zabójstw i kilku tysięcy strzelanin. Dlaczego radni nie wezwali do zawieszenia broni we własnym mieście? Chyba wiedzą, że mieszkańców ogarnąłby pusty śmiech.
  
Kpiny w Chicago
Rada miasta Chicago ma 50 radnych, z czego 49 to politycy Partii Demokratycznej, a z których połowę nazwać można „progresywnymi marksistami”. Radni przegłosowali właśnie uchwałę wzywającą do trwałego zawieszenia broni w Strefie Gazy.
 
                     
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            