Niestety, najwyraźniej wielu Argentyńczyków nie zapamiętało tamtej lekcji. I wierzą w magiczne zaklęcia o odbudowie gospodarki przez jej degradację. Bo polityka nadmiernego zaciskania pasa prowadzi właśnie do kryzysów. Powoduje ona transfer pieniędzy od napędzających gospodarkę zwykłych ludzi do wysysających soki z gospodarki wielkich korporacji.
Polacy będą mogli z daleka oglądać klęskę polityki gospodarczej, jaką proponuje argentyński odpowiednik Konfederacji. Może dzięki temu doświadczeniu Polacy będą mądrzy przed szkodą?