Szukanie logiki na lewicy jest zajęciem daremnym. Warto może tylko odnotować, że kolorowe skarpetki na nogach Roberta Biedronia były znacznie bardziej estetyczne od garderoby przywdzianej np. przez posłankę Joannę Muchę (szczegóły na Twitterze). Przy okazji kolorowych skarpetek szefa Wiosny przypomina mi się słynne posiedzenie komisji śledczej w sprawie Rywina i wypowiedź Adama Michnika: „Kolorowe skarpetki to symbol walki ze stalinizmem. Wszyscy bikiniarze chodzili w kolorowych skarpetkach…”. Na co ripostowała posłanka SLD Anita Błochowiak: „Mówi się, że pedały też”. Koleżanka partyjna Leszka Millera mogła jednak mieć rację.