Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Jacek Liziniewicz,
08.07.2020 11:18

Kandydat na glinianych nogach

Podczas „debaty” w Lesznie Rafał Trzaskowski ewidentnie się zdenerwował po pytaniu o Jolantę Lange, wcześniej Gontarczyk, która była niebezpiecznym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Udawał, że nie zna tematu. Problem jest jednak taki, że osobiście zadawałem pytanie o tę osobę 20 sierpnia 2019 r.

Wtedy rzecznik urzędu miasta Kamil Dąbrowa obiecał, że odpowie nazajutrz. Nie odpowiedział do dzisiaj i chyba już nie odpowie, bo nie jest już rzecznikiem.

Z bełkotliwej wypowiedzi kandydata na prezydenta nie dało się wywnioskować, czy otworzy szeroko drzwi dla funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa i czy przeszkadza mu fakt, że osoba, której fundacji przelał 2 mln zł, inwigilowała ks. Franciszka Blachnickiego. Przyglądając się Trzaskowskiemu z bliska, widać, że na ostatniej prostej kampanii nie wytrzymuje ciśnienia. Pytania o poglądy, działania w Warszawie i program wreszcie go dogoniły. Okazało się, że nie ma na żaden z tych tematów nic do powiedzenia. Ten kolos opozycji wydaje się mieć dzisiaj gliniane nogi.

Prezydent Warszawy nie jest jeszcze politykiem formatu prezydenckiego. Na razie mógłby pokazać się z dobrej strony w stolicy. Pytanie, czy będzie mu się chciało.

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane