Sprawa wyszła na jaw, bo w ramach walki wewnętrznej w amerykańskich służbach puszczono przeciek do mediów, paląc sojuszników USA w Europie. Afganistan nie jest jednak powtórką z tamtej głupoty (i hańby) – raczej przypomina Wietnam Południowy. Zachód pokazuje też fiasko eksperymentu, na który podatnicy znad Potomaku, Sprewy, Tamizy, Sekwany i Wisły wydali miliardy dolarów. Nazywa się on: „państwo islamskie z ludzką twarzą”. Próba pożenienia zachodniej demokracji z islamskimi społeczeństwami, a przez ten mariaż uzyskania wpływów politycznych i ekonomicznych w świecie wyznawców Mahometa była kusząca, ale zakończyła się katastrofą. Jak tę lekcję odczytają w Afryce Północnej? A jak w Europie, w krajach kandydujących do UE, a mających większość muzułmańską, jak Albania, Bośnia i Hercegowina czy Kosowo? Przecież i tak coraz więcej jest tam absolwentów fundamentalistycznych uczelni w Arabii Saudyjskiej czy Iranie.