To, że robimy setki zdjęć np. Wawelu, nie jest przecież dowodem na to, iż nie ma jednego takiego zabytku. Tak jak istnieje elementarne i uniwersalne doświadczenie nadziei czy bólu, istnieje również taka intuicja istoty szczęścia. Mówi ona: szczęście jest szczególnym dobrostanem człowieka, jest przeżyciem głębokiej radości, zadowolenia lub rozkoszy, będącym adekwatną odpowiedzią serca na dobro, którego doświadczamy. Jednak w zależności od tego, który moment szczęścia eksponujemy, można je rozumieć – dowodzi prof. Władysław Tatarkiewicz w książce „O szczęściu” – na cztery sposoby: jako przeżycie głębokiej radości lub rozkoszy, jako zadowolenie z życia, jako pomyślny los i jako uczestniczenie w najwyższym dobru lub przynajmniej posiadanie dodatniego bilansu życia.