A i oszczędność spora – w końcu tej zimy władze stolicy z całą pewnością przeznaczyły astronomicznie wysokie kwoty na ogrzewanie budynków publicznych i odśnieżanie ulic. Ale nie, nie ma jednak co kpić. Przypomina się bowiem słynna fraza z bajki „Dzieci i żaby” Ignacego Krasickiego: „Dla was to zabawa, nam chodzi o życie”. Kłopot w tym, że wyborcy Rafała Trzaskowskiego, pławiący się w poczuciu, że stanowią prawdziwą elitę społeczeństwa, choćby i w zatłoczonym stołecznym autobusie, jakoś przełkną i to, że ich ulubieni politycy oszczędzają również na zdrowiu ich samych, bliskich i rodzin. Co gorsza, to problem dla nas wszystkich.