Tak kończy się wszechwładza najbardziej agresywnej, inwazyjnej, nietolerancyjnej ideologii LGBT. A nam wciąż pluje ona w twarz. Wzrusza was widok betlejemskiej stajenki, śpiewanie kolęd, pamięć o bliskich? Mamy was! To my wam urządzimy szopkę gejowską. Fajnie się będziecie wkurzać, jak zobaczycie tęczową krakowską szopkę w ramach legendarnych szopek wpisanych na listę dziedzictwa UNESCO. Klasztor jasnogórski i obraz Matki Boskiej Częstochowskiej to miejsce waszych najgłębszych religijnych i patriotycznych przeżyć?
Dobrze wiedzieć, zrobimy jej tęczową aureolę, może szlag was trafi ze złości. Czcicie pamięć tych, co walczyli pod biało-czerwoną flagą? Zrobimy jej przeróbkę z symboliką gejów, lesbijek, transwestytów i powiemy, że to prawdziwy polski sztandar. Dalej, dajcie nam w mordę, to dopiero pokażecie, jakimi jesteście faszystami. No dobra, jeszcze parę bluzgów i was nie ma. Pa, pa. Auf wiedersehen.