Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Furiat, czyli jak rozbroić bombę

Znowu z mediów dowiedziałem się, że Donald Tusk wpadł w furię. Wszystko dlatego, że senatorowie opozycji pod wodzą Tomasza Grodzkiego ochoczo wyruszyli w podróż do Miami. Uczestniczyli tam w forum polonijnym i wydarzeniach ważnych dla naszych rodaków za oceanem.

Wydaje mi się, że nie ma w tym nic zdrożnego. Kontakty z naszymi rodakami na całym świecie powinny być utrzymywane zawsze, kiedy jest do tego okazja. To, że marszałek Senatu pojechał za granicę, to nie jest żadna strata. Gdyby Tomasz Grodzki nawet na pół roku zamieszkał w Miami, to nikt by tego nie zauważył. Nie o to jednak chodzi. Artykuły o wściekłym Tusku mają zawsze rozbroić bombę. Wizyta, która zwróciła uwagę mediów, mogła bowiem, przy odpowiedniej interpretacji, skończyć się linczem jak eskapada Ryszarda Petru na Maderę. Tymczasem opozycja chciałaby odgrywać jakąś ważną rolę w polityce zagranicznej. To miała być jej najmocniejsza strona, która za chwilę może obrócić się przeciwko niej. PO jest i była jawnie proniemiecka, więc odium „sukcesu”, jaki przyniosło Europie zakończenie Nord Streamu 2, spada także na nich. Z pewnością zaraz przeczytamy, że Tusk wpadł w furię na wieść o uruchomieniu przesyłu gazu przez rury na dnie Bałtyku.

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Gazeta Polska Codziennie

Jacek Liziniewicz