Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
,Piotr Wójcik,
30.10.2017 14:52

Francuskie bóle fantomowe

Bez rozgłosu prezydent Francji Emmanuel Macron spotkał się w Pałacu Elizejskim z prezydentem Egiptu Abd al-Fatahem as-Sisim. Z tym samym, który doszedł do władzy po zamachu stanu w lipcu 2013 r. Dziwnym trafem polskie środowiska liberalne i lewicowe tym razem nie rozdzierały szat z powodu przyjazdu dyktatora, tak jak robiły to podczas wizyty w Polsce prezydenta Turcji Recepa Erdoğana.

Choć przecież Egipt as-Sisiego jest dużo bardziej autorytarnym krajem niż Turcja Erdoğana. Co ciekawe, prezydent Macron zapewnił as-Sisiego, że... nie zamierza pouczać innych krajów, jak mają się rządzić. Zaskakujące słowa, w końcu Polskę Macron zdążył już osądzić wielokrotnie – czy to w kwestii przestrzegania europejskich wartości, czy „dumpingu socjalnego”. Jak widać, byłym imperiom kolonialnym wciąż wydaje się, że w polityce zagranicznej mogą więcej niż inni. Mogą się spotykać, z kim chcą, i pouczać tylko tych, których im wygodnie. Ale to już tylko bóle fantomowe po ich dawnej wielkości.

Reklama