Generał Charles de Gaulle mawiał: „intendentura nadąży”, co oznaczało prymat decyzji politycznych nad technicznymi i księgowymi detalami. W tym sensie podpisana w Gabinecie Owalnym polsko-amerykańska deklaracja strategicznego partnerstwa praktycznie przesądza o utworzeniu w Polsce stałych baz US Army.
Rzecz jasna konieczne jest jeszcze uzgodnienie wielu kwestii, ale decyzja polityczna jest naprawde blisko, a dalsze negocjacje będą realizacją woli obu przywódców. Tym samym zapadła decyzja o fundamentalnej zmianie punktu równowagi strategicznej w ujęciu militarnym i włączeniu Polski oraz Europy Środkowej do obszaru, którego bezpieczeństwo w realny sposób gwarantuje największa potęga wojskowa świata. Armia Stanów Zjednoczonych zawsze jest tam, gdzie są ważne amerykańskie interesy, również te bezpośrednio biznesowe. Z kolei bezpieczeństwo i stabilizacja zawsze powodowały skokowy napływ inwestycji gospodarczych, także amerykańskich, co tym bardziej powinno w przyszłości wiązać interesy USA z bezpieczeństwem Polski. Wyjątkowość momentu historycznego, na który czekaliśmy ponad 200 lat, polega właśnie na tym, że najbardziej żywotne interesy Polski rymują się z interesami światowego mocarstwa.