W Powstaniu Warszawskim walczyło ich 91. „Działamy po cichu, stosujemy podstęp z przemocą, bez użycia broni” – mówił por. Jan Piwnik „Ponury” przed odbiciem uwięzionych w katowni gestapo w Pińsku oficerów AK. Ta akcja z 18 stycznia 1943 roku – uznana za wzorcową – była potem podstawą szkolenia dywersji. I choć „Ponurego” 16 czerwca 1944 roku pod Jewłaszami na Nowogródczyźnie zabili Niemcy, był znienawidzony przez komunistów. Major Hieronim Dekutowski w czasie niemieckiej okupacji przeprowadził 83 akcje bojowe i dywersyjne. Zasłynął jako obrońca mieszkańców Zamojszczyzny przed represjami. Władysław Siła-Nowicki, inspektor WiN, tak go zapamiętał: „Znakomicie wyszkolony w posługiwaniu się bronią ręczną i maszynową, niepozorny, ale obdarzony wielkim czarem osobistym, umiał być wymagający i utrzymywał żelazną dyscyplinę w podległych mu oddziałach, co w połączeniu z umiarem i troską o każdego żołnierza zapewniało mu u podkomendnych ogromny mir. Nazywali go »Starym«, choć nie miał jeszcze trzydziestu lat”. W odpowiedzi na komunistyczny terror „Zapora” stworzył poakowski oddział samoobrony (około 200 osób – jak za Niemca), dokonując szeregu brawurowych akcji odwetowych na NKWD, UB, KBW i MO. Zamordowany strzałem w tył głowy 7 marca 1949 roku na Rakowieckiej. W tej samej katowni, 2 stycznia 1953 roku, komuniści powiesili mjr. Bolesława Kontryma „Żmudzina”. Ten oficer Policji Państwowej II RP, żołnierz wojny obronnej 1939 roku, po zrzuceniu do kraju dowodził akcją sabotażowo-dywersyjną „Wachlarz” i wykonywał wyroki polskich sądów specjalnych na szpiclach i konfidentach. 27 sierpnia 1944 roku odznaczony trzecim Krzyżem Walecznych, a 15 września 1944 roku Virtuti Militari. I jeszcze mjr Andrzej Czaykowski „Garda”, też powstaniec warszawski, więzień niemieckich obozów, do Polski wrócił ponownie w 1949 roku. W jego egzekucji na Rakowieckiej 10 października 1953 roku uczestniczył morderca Stefan Michnik. Cichociemni.
„Działamy po cichu”
Do okupowanej Polski dotarło ich 316. Cichociemni. Ostatni lot odbył się w nocy z 26 na 27 grudnia 1944 roku. Działali w całkowitej tajemnicy – „cicho”, a także od nocnych zrzutów – „ciemno”.