Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Piotr Gociek
03.09.2025 11:30

Demony w Minneapolis

„Demony opanowały Minneapolis” – takim tytułem opatrzył „American Spectator” swoje doniesienia o masakrze w katolickiej szkole, gdzie dwoje dzieci zginęło, a 17 osób zostało rannych. Trudno o lepsze podsumowanie, to jedna z tych chwil, kiedy nie wiemy, czy pilniej potrzebni są śledczy, czy egzorcyści.

Ale jakie demony dokładnie egzorcyzmować? Wielu rzeczy jeszcze nie wiemy: kto dokładnie umeblował umysł sprawcy, który na magazynku z amunicją miał napisy: „Gdzie jest wasz Bóg” oraz „Zabić Donalda Trumpa”. Nie wiemy, na ile w grę wchodziły osobiste urazy. Zabójca, Robert Westman, w wieku lat 17 zmienił imię na Robin, bo identyfikował się jako osoba transpłciowa. Czy w związku z tym za śmiertelnego wroga uznawał katolików krytykujących m.in. tzw. tranzycję płci? Jedno wiemy na pewno: FBI bada masakrę dokonaną podczas mszy, kwalifikując ją jako „zbrodnię z nienawiści” przeciw katolikom. Trzeba o tym mówić głośno i jak najczęściej. Katolicy są dziś jedną z najczęściej prześladowanych grup na świecie. Lewica nie chce tego zauważać. Niech więc zauważy to opinia publiczna.