Z jednej strony to, że już dwa lata trwa straszny ludobójczy konflikt w Europie i że ogromny Sojusz Północnoatlantycki nie jest w stanie go zdusić, jest skandalem i hańbą. Z drugiej strony przypomina nam to ponurą historyczną prawdę, że wojny są elementem ludzkich dziejów. Nie powinno ich być, a jednak są. Paradoksalnie sprzyja im, gdy narody pragnące pokoju nie przeznaczają wystarczająco dużo środków na wojsko i szeroko pojęte bezpieczeństwo.
Gdy wierzą, że pieniądz i wolność załatwią wszystko. A pieniędzy i wolności też trzeba być gotowym bronić. Czy Zachód wyciągnął lekcję? Czasami wydaje się, że tak, bo rozszerzono NATO i z trudem, bo z trudem, ruszyły wydatki na obronność i przemysł zbrojeniowy. Jednocześnie wciąż pojawiają się silne głosy, żeby wrócić do tego, jak było. Tyle że nie ma możliwości powrotu do świata sprzed 24 lutego 2022 r.