Zasłaniając się cytatem z Pisma Świętego: „czyńcie sobie ziemię poddaną”, cynicznie bronią swojego potężnego biznesu. Zwierzęta są przetrzymywane często w strasznych warunkach i są zagrożeniem dla środowiska. Wystarczy zapytać ludzi mieszkających w sąsiedztwie np. fermy norek, co myślą o takiej hodowli. Nigdy nie spotkałam się z pozytywnymi opiniami – wręcz przeciwnie, jest to dla tych ludzi prawdziwe nieszczęście. Argumenty przeciw hodowli zwierząt futerkowych można mnożyć, ale najważniejsze jest zapewnienie godnego bytu każdemu zwierzęciu, do czego człowiek jest zobowiązany. I miejmy nadzieję, że przyczyni się także do tego zaprezentowany przez Jarosława Kaczyńskiego projekt ustawy i że ten akt prawny niebawem wejdzie w życie.