Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
,Ryszard Czarnecki,
23.03.2022 09:49

Biden w Polsce: czas konkretów

Prezydent światowego mocarstwa numer jeden przylatuje do Polski. Objął urząd 14 miesięcy temu, ale cały 2021 r. poświęcił na geopolitycznie surrealistyczne i moralnie wątpliwe próby dogadywania się z Rosją. Dał się ograć Putinowi w Genewie, a na dodatek odbył z nim trzy „szczyty” telefoniczne, które tylko ośmielały Kreml do realizacji imperialnych planów.

Na szczęście amerykański wywiad i Pentagon przekonały w końcu Biały Dom, że Rosja uderzy. USA straciły rok, wzmacniając Rosję, a osłabiając swych sojuszników w Europie. Dziś możemy to skomentować: „wypijmy za błędy na (amerykańskiej) górze”, i odkreślmy to grubą kreską. Demokratyczna administracja może nie kocha Polski, ale we własnym interesie musi się z nią liczyć. To my mieliśmy rację, a nie Berlin przekonujący, że z Rosją można się dogadać. Podczas wizyty prezydenta USA mówmy o konkretach. Tych w perspektywie krótko-, średnio- i długoterminowej. Misja pokojowa NATO (ONZ?) na Ukrainie, strategiczna współpraca w naszym regionie Europy i w UE, a może formuła współpracy polityczno-militarnej Polski – bilateralnie z Ukrainą, Gruzją i Mołdawią, skoro dla tych krajów zapali się czerwone światło do NATO (jeśli to nastąpi)? Wszystko jest na stole.